Serwis – posłuchaj rady mistrzów

 Z okazji odbywającego się w USA cyklu turniejowego weteranów pod nazwą PowerSerious, miesięcznik Tennis Magazine przeprowadził  cykl wywiadów z biorącymi w nim udział dawnymi mistrzami kortów. Każdego z nich poprosił m.in. o radę dla swoich czytelników dotyczącą serwisu.

 

TENNIS Magazine: Twoja najlepsza rada dla graczy rekreacyjnych dotycząca serwisu?

 

ANDRE AGASSI: Uczcie się drugiego serwisu,  który ma być niezawodny i  na którym będziecie mogli w pełni polegać. Zbyt często obserwuję graczy, którzy pierwszy serwis grają z całej siły i na pełnym ryzyku, zaś drugie podanie jest grane słabo i bardzo asekuracyjne. Nie  powinniście dopuszczać do takiej dysproporcji. Jeśli posiadacie dobry drugi serwis, to pierwsze podanie możecie grać bez obciążeń i z pełną mocą, co ułatwi wam rozgrywkę i pozwoli zdobyć przewagę. Jeśli macie słaby drugi serwis, który jeszcze dodatkowo jest atakowany przez przeciwnika,  jesteście skłonni przy pierwszym podaniu grać bardziej ostrożnie i zachowawczo, co skutkować będzie oddawaniem inicjatywy przeciwnikowi i znacznie mniejszą ilością punktów zdobywanych po pierwszym podaniu.

 

PETE SAMPRAS: Każdy serwis zaczyna się od podrzutu piłki. Najważniejszy jest levitra no prescription więc dobry, regularny podrzut piłki.

 

PAT CASH: Serwis ma być zagrany swobodnie i prosto. Należy ograniczyć ruch nóg – to pomoże utrzymać regularność serwisu. Im więcej ruchów wykonywanych jest przy serwisie, tym trudniej je prawidłowo poskładać. Pozostawiłbym więc te skomplikowane sekwencje serwisowe dla zawodowców, trenujących po pięć czy sześć godzin dziennie.

 

JOHN MC ENROE:  Aby częściej trafiać w kort pierwszym serwisem, nie należy się napalać przy pierwszym serwisie.

 

MARK PHILIPPOUSSIS: Najważniejszy jest podrzut piłki. Od niego wszystko się zaczyna!

 

MICHAEL CHANG: Najprostszą i najlepszą wskazówką dla gracza klubowego jest opanowanie dobrego  podrzutu , tak aby piłka była podrzucona odpowiednio wysoko i trochę na prawo. Jak na razie, to najlepszy sposób na regularny i mocny serwis.

 

IVAN LENDL: Ciężko pracujcie nad swoim drugim serwisem!

 

JIMMY CONNORS: Serwis musi być celny! Nie należy wychodzić na kort z założeniem, że mamy ograć zawodowca.

 

JIM COURIER: Dla graczy klubowych najprostszą drogą do poprawienia serwisu jest  poprawienie podrzutu piłki. Jeżeli posiadacie regularny podrzut, to zagranie celnego serwisu jest o wiele łatwiejsze, niż gdy podrzuconą piłkę trzeba gonić gdzieś w powietrzu nad sobą. Najłatwiejsze ćwiczenie, które pomoże opanować tą umiejętność, polega na podrzuceniu piłki jak do serwisu. Dajcie następnie piłce swobodnie spaść na ziemię. Powinna wylądować w znajdującem się przed graczem  polu wielkości główki rakiety. Ćwiczenie to pozwoli zrozumieć wam, na ile wasz podrzut jest regularny i celny.  Poprawiając podrzut piłki zrobicie szybkie postępy serwisowe.

 

TODD MARTIN:  Grajcie prosty, nieskomplikowany serwis i uwierzcie mi, że moc serwisu nie bierze się z siły, lecz powstaje dzięki dobremu timingowi.

 

ANDY RODDICK: Wyobraźcie sobie, że jesteście piłką. Ugnijcie kolana. Potem najważniejsze są biodra.

 

JAMES BLAKE: Myślę, że możecie sekwencja ruchu przy rzucie kamieniem może służyć wam za wzór ruchu do serwisu, nie zapominając przy okazji o luźnym nadgarstku.